lukas730, ladniusia ta seria, jakies plany :roll:
Szybkie pytanie - szybkie odpowiedzi =) poproszę =)
Zwiń
X
-
Zapata, o peugocie zapomnij - miałem raz i nigdy więcej
seicento - fakt, zepsuje się najtaniej, ale ostatnio wjechałem właśnie w seicento - dokładnie w bok pasażera - u mnie zderzak i lampy - seicento na lawecie. więc tu musisz rozważyć swoje stosunki z żoną... :twisted:
zostaje corsa...
aczkolwiek, poszukałbym fabii
Komentarz
-
-
sc mało bezpieczne i mocno leciwe (bebechy z cienkasa) ale ogolnie fajnie mi sie nim jezdzilo, bardzo tanie w naprawach
peugeot bedzie najdrozszy w utrzymaniu (belka z tyłu, wytrzymuje 120-150kkm) ale też tragedii nie będzie - byle z zapuszczonym zawieszeniem nie kupic
wynika, że najlepsza opcja to corsa
fabia pewnie odpadła z racji wyglądu... wiec może felicje z ostaniego roku produkcji
Komentarz
-
-
a ja polecam na dobry początek Civica 5 generacji najlepiej 1,3 16V ( made in japan ) . Jeśli trafi się oczywiście dobry egzemplarz. Będzie bardziej ekonomiczny i mniej awaryjny od dużo świeższych opli fiatów itp.
Kupiłem takowego dla żony 3 lata temu , przejechała nim 50 tys km , i jedyne co wymieniłem to przeguby ( DobryGrześ wie coś o tym)
BMW E46 320d by MT 184PS@406Nm
CR-V 2,2 i-ctdi
Perfectservice by Dobrygrześwawa
Komentarz
-
-
Brałbym Corse. Miałem taką przed Skodzinką i gdybym nie musiał mieć większego autka to do tej pory bym jej nie sprzedał, choć miała już 8 lat. Nie miałem z nią żadnych problemów, wymiana tylko tego co zużyło się w normalnym użytkowaniu. Minus to, że trochę dużo paliła, szczególnie zimą, po za tym same plusy.
Komentarz
-
Komentarz